Dzisiaj miałam ciężką noc,mój synek ciągle się budził ,nie wyspałam się.Na dodatek o 6 rano zrobił mi pobudkę ,więc nie było mowy o dalszym przytulaniu mojej podusi....Tak narzekam ,ale za to Oliwia wstała przed chwilą ,więc miałam trochę czasu żeby co nieco się ogarnąć:)Coś czuję,że moja córcia ma dziś ochotę połobuzować....A niech szaleje,w końcu tyle dni była taka smutna i cichutka.Dam radę,idę się z nią pobawić:)
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy - zaloguj się lub załóż konto
Odpowiedzi moga dodawać tylko zalogowani użytkownicy - zaloguj się lub załóż konto
Nie ma jeszcze komentarzy - wyraź swoją opinię jako pierwszy
Śledź bloga: RSS Dodaj do ulubionych blogów